Rada UE przyjęła stanowisko ws. transportu. Prezes ZMPD Jan Buczek: Grozi nam fala bankructw

18.12.2018

Rada UE przyjęła stanowisko w sprawie nowych regulacji dotyczących międzynarodowego transportu drogowego. Polska i kilka innych krajów było przeciw.

Unijni ministrowie transportu ustalili m.in., w jakich sytuacjach kierowcy będą podlegać przepisom o delegowaniu pracowników. Jeśli kierowca będzie wykonywał przewóz z kraju, w którym mieści się siedziba firmy, do innego państwa, to będzie wyłączony z przepisów o delegowaniu.

W drodze do kraju docelowego kierowca będzie mógł wykonać jeden dodatkowy załadunek lub rozładunek, co również nie będzie wiązało się z podleganiem przepisom o delegowaniu. Podobnie jeden załadunek i wyładunek będzie mógł zostać przeprowadzony w drodze powrotnej do kraju, gdzie mieści się siedziba firmy. Inna opcja, na którą mają zezwalać nowe przepisy, to brak dodatkowego załadunku lub wyładunku w drodze do punktu docelowego, a w zamian możliwość dokonaniu dwóch załadunków lub wyładunków w drodze powrotnej.

W przypadku wszystkich innych rodzajów operacji, w tym kabotażu, będą obowiązywały przepisy dotyczące delegowania pracowników.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk powiedział, że nowe przepisy narzucają obowiązki, które są "niestety nie do przyjęcia". Podkreślił jednak, że udało się zablokować jeden z niekorzystnych zapisów propozycji. Chodzi o tak zwane "powroty kierowców".

Źródło: www.zmpd.pl