Norwegia - wydalanie kierowców do kraju pochodzenia

15.05.2019

Rząd Norwegii idzie na wojnę z zagranicznymi kierowcami. Za łamanie przepisów mają być wydaleni z Norwegii.

Minionej zimy wyjątkowo głośno mówiło się o kierowcach zagranicznych firm transportowych, którzy za nic brali sobie norweskie przepisy drogowe – letnie opony i niesprawne hamulce to tylko niektóre przewinienia wykryte podczas licznych kontroli. Teraz rząd przedstawił projekt zmian, które miałyby ukrócić niebezpieczne praktyki na norweskich trasach – za złamanie prawa kierowcy mieliby być odsyłani z powrotem do kraju pochodzenia.

Propozycja zostanie poddana konsultacji i rząd ma nadzieje, że uda się ją uchwalić jeszcze przed następnym sezonem zimowym.

Zgodnie z nowymi zasadami osoby, które wielokrotnie zostałyby złapane na łamaniu prawa drogowego, miałyby być wydalane z Norwegii.

– Nie może być tak, że zagraniczne samochody ciężarowe jeżdżą w Norwegii zimą na zniszczonych letnich oponach. Teraz jeśli zostanie to odkryte, kierowca otrzyma „żółtą kartkę”. Jeśli ta osoba znów zostanie złapana, oznacza to „czerwoną kartkę” i wydalenie z Norwegii – tłumaczy minister sprawiedliwości Jøran Kallmyr.

Tego typu zmiana mogłaby wpłynąć na firmy transportowe, które do tej pory przywiązywały niewielką wagę do dostosowywania pojazdów do norweskich warunków – wydalenie kierowcy z Norwegii będzie się bowiem wiązało dla dostawców z dużymi stratami finansowymi.

Propozycja zmian w prawie jest związana z tragicznymi doświadczeniami z ostatniej zimy, kiedy doszło do wielu poważnych wypadków, za które winę ponoszą właśnie zawodowi kierowcy z zagranicy. Przyczyną niebezpiecznych sytuacji był nie tylko brak doświadczenia w trudnych norweskich warunkach, ale też poważne w skutkach lekceważenie obowiązujących przepisów – kierowcy wielokrotnie jeździli bowiem na letnich oponach lub bez potrzebnych łańcuchów po oblodzonych lub zaśnieżonych trasach.

Źródło: www.mojanorwegia.pl