W branży transportowej większy optymizm niż w innych

07.07.2020

Pod koniec kwietnia Europejski Fundusz Leasingowy, w ramach drugiej edycji Barometru COVID-19, zapytał przedsiębiorców, w tym przewoźników drogowych, o wpływ kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa na kondycję branżyw jakiej działają, w perspektywie następnych 6 miesięcy

Aż 77% przedsiębiorców oceniło, że sytuacja pogorszy się. W opinii 15% pozostanie bez zmian. 45% firm z sektora MŚP uważa, że najwcześniej w przyszłym roku nastąpi powrót koniunktury w ich branży. W opinii 40% na ten powrót będziemy musieli poczekaćco najmniej 2-3 lata. Tylko niecałe 9% przedsiębiorców liczy, że optymistyczny scenariusz ziści się jeszcze w tym roku. Co więcej, ponad połowa z nich uważa, że koronawirus spowoduje upadłośćwielu firm.

Większy pesymizm w małych firmach.

Widać, że im mniejsza firma, tym większy pesymizm w odniesieniu do wpływu pandemii na kondycję branży. W wypad-ku średnich firm 6 na 10 pesymistycz-nie spogląda na najbliższe 6 miesięcy. Wśród podmiotów zatrudniających do 9 pracowników pogorszenia spodziewa się aż 9 na 10 zapytanych. Najbardziej przyszłości obawia się HoReCa – 95% zarządzających hotelami, restauracjami i fi rmami cateringowymi jest zdania, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy sytuacja się pogorszy. Wysokie odsetki pesymistycznych odpowiedzi odnotowano także w branży usługowej (85%), handlowej (79% i transportowej (76%). Przedstawiciele MŚP zostali równieżzapytani, kiedy ich zdaniem nastąpi powrót koniunktury w branży, w której działają. 8,5% firm uważa, że będzie to jeszcze ten rok; 45% jest zdania, że przyszły; 40%, że nastąpi to najwcześniej za 2 - 3 lata.

Najwięcej optymistów, stawiających jeszcze na ten rok, jest wśród przedstawicieli transportu (18%). Ale także po 8% przedstawicieli handlu, budownictwa i przemysłu oraz 7% firm usługowych. Powrotu koniunktury w przyszłym roku spodziewa się 52% przedstawicieli budownictwa, 51% handlu, 48% transportu i 45% produkcji. Za scenariuszem przewidującym odbicie branży w latach 2022-2023 opowiada się 48% przedstawicieli sektora HoReCa i 44% usług.

Komu grozi upadłość?

Z Barometru COVID-19 wynika, że w ciągu najbliższych miesięcy polski sektor MŚP może się skurczyć. 51% przedsiębiorców uważa, że najpoważniejszym skutkiem epidemii koronawirusa będąupadki firm. 25% ankietowanych twierdzi, że konsekwencją będzie aktywne poszukiwanie innych rynków, dywersyfi kacja obszarów działania lub zmiana profi lu działalności.Aż 7 na 10 mikrofi rm jest zdania, że pandemia spowoduje wiele upadłości. Wśród małych podmiotów tego zdania jest niemal połowa zapytanych, a wśród średnich już tylko 3 na 10 respondentów. Im większa firma, tym częściej pojawia-ło się oczekiwanie, że koronawirus spowoduje poszukiwanie innych rynków, dywersyfi kację lub zmianę profi lu działalności. Taką opinię wyraziło 37% średnich fi rm, 24% małych firm i 19% mikrofi rm.Najwięcej pesymistów jest w sekto-rze HoReCa. Aż 85% z nich uważa, że COVID-19 wywoła lawinę upadłości. Podobnego zdania jest 7 na 10 firm usługowych, 5 na 10 firm handlowych i 5 na 10 transportowych. W przemyśle i budownictwie częściej wskazywano na aktywne poszukiwanie innych rynków, dywersyfi kację (46%) lub zmianę profilu działalności (38%)

źródło: tsl biznes