Przewoźnicy już odmawiają odbioru zamówionych samochodów

31.10.2022

Małe firmy transportowe zmniejszyły inwestycje w tabor, ponieważ obawiają się spowolnienia gospodarczego.

Wysoka cena produktów i usług to główna przeszkoda, która uniemożliwia dokonywanie zakupów firmowych. Uważa tak niemal 3/4 badanych firm z sektora MŚP. Ponadto 1/3 właścicieli firm uskarża się też na słabą dostępność asortymentu oraz długi czas realizacji zamówień – wynika z badania NFG. – W drugim kwartale tego roku relacja inwestycji do PKB spadła do poziomu 15 proc., jest to jeden z najniższych wyników w UE – wskazuje główny analityk BIG InfoMonitor (Grupy BIK) Waldemar Rogowski. 

Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie firmy miały inwestować. – Co piąty przedsiębiorca z sektora MŚP w ogóle nie planuje zakupów firmowych w kolejnych sześciu miesiącach, a 12 procent jeszcze się waha (to głównie firmy transportowe) – wymienia ekspert NFG Emanuel Nowak. 

Przewoźnicy, szczególnie małe firmy, obawiają się bardzo złego 2023 roku. – Już teraz obserwuje, że dealerzy ciężarówek obdzwaniają innych klientów z ofertami ad hoc, w sytuacji kiedy pierwotny zamawiający zrezygnował z odbioru auta. Ta powszechna niepewność hamuje optymizm i skłania bardziej do krótkookresowych planów – ocenia dyrektor zarządzający Rhenus Road - Central Cluster Paweł Trębicki.  

Na dodatek czuć nadchodzące spowolnienie gospodarcze, które może bardzo mocno uderzyć w branżę transportową. Najwyższy udział firm z przeterminowanymi długami jest w transporcie – prawie 9 proc., wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. 

Według danych platformy faktura.pl, na której małe i średnie firmy wystawiają rocznie ponad 600 tys. faktur, w trzecim kwartale tego roku przedsiębiorcy z tego sektora wystawiali średnio 19,5 faktury na firmę. To o prawie 4 mniej niż w III kw. 2021 r. Największe w porównaniu III kw. tego roku vs. III kw. zeszłego roku są w transporcie i gospodarce magazynowej, o 6,4%. – Przez cały ubiegły rok średnia liczba faktur na firmę wahała się pomiędzy 20,2 a 23,4, przy czym najniższa średnia została zanotowana w pierwszym kwartale, kiedy wpływ na to mogły mieć czynniki sezonowe lub/i związane z lockdownami COVID. Od drugiego do czwartego kwartału średnia liczba faktur na firmę wynosiła 22 i ponad 23. W tym roku faktur jest jednak wyraźnie mniej, a w trzecim kwartale jest ich jeszcze mniej niż w drugim. Trend jest wyraźny, w dodatku oparty na dużej próbie. Może to oznaczać kłopoty małych firm, które potraciły część kontraktów lub zostały z ograniczoną liczbą zleceń od obecnych partnerów biznesowych – ostrzega prezes faktura.pl Grzegorz Grodek.

 

Dalszy ciąg artykułu: https://logistyka.rp.pl/drogowy/art37312111-przewoznicy-juz-odmawiaja-odbioru-zamowionych-samochodow