Na Ukrainie statki odciążą koleje i samochody, które utknęły na granicy

01.08.2022

Armatorzy przygotowują się do przewozów zboża z ukraińskich portów, które są właśnie rozminowywane. Samochody stoją blisko tydzień na zakorkowanej granicy.

Zawarte pod egidą ONZ  porozumienie Rosji z Ukrainą pozwala na wywóz zboża z dużych portów Ukrainy, jednak rozruch portów potrwa kilka dni. Minister transportu Ukrainy Kubrakow tłumaczy na portalu Ukrinform, że koleje muszą przestawić się z przewozów na zachód na kierunek południowym do Odessy i innych portów Ukrainy. Żegluga rozpocznie się po rozminowaniu wód i utworzeniu „zielonych korytarzy”.

Minister ma nadzieję, że transport morski zwiększy przewozy z 1 mln ton do 3 mln w pierwszym miesiącu funkcjonowania porozumienia i następnie 5 mln ton w kolejnych. Będzie to odpowiadało 70-80% eksportu ukraińskiego ziarna. Przy zablokowanych portach udział transportu morskiego sięgał połowy eksportu, na koleje przypadało 30%, a na ciężarówki 20%. 

- Najbliższe kilka tygodni pokaże, czy porozumienie jest przestrzegane. Atak rakietowy na Odessę pokazuje, że sytuacja jest niestabilna, ale armatorzy przygotowani są na każdą ewentualność – zapewnia wiceprezes FourKites Philippe Salles. Podkreśla, że dzięki porozumieniu jest szansa na uniknięci kryzysu żywnościowego. W ramach porozumienia Ukraina będzie eksportować zboże, a Rosja nawozy i inne produkty nie objęte sankcjami.

Salles dodaje, że dane FourKites wskazywały na rosnące przewozy lądem. Samochody przewożą zboże także do Polski i to w dużych ilościach. – Od połowy lipca przejazdy nie wymagają zezwoleń i terminale graniczne są zatłoczone – przypomina Maciej Maćkowiak z FourKites. 

Sytuacja na granicy jest na tyle zła, że o interwencję poprosił ASMAP Ukraina. W liście do Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych prosi o usprawnienie kontroli weterynaryjnych i fitosanitarnych. Samochody oczekują na przejazd granicy z Polską po 5-6 dni. 

Z danych FourKites wynika, że wielkości przesyłek do krajów graniczących z Rosją i Ukrainą pozostają na wysokim poziomie w porównaniu z resztą Europy. Średnia 14-dniowa wielkość przesyłek wzrosła o 20% w porównaniu do 21 lutego, kiedy rozpoczęła się inwazja. Jednocześnie w ostatnich kilku tygodniach zmniejszyły się opóźnienia ładunków LTL do Europy Wschodniej, a opóźnione dostawy LTL są obecnie tylko o 15% wyższe niż w momencie rozpoczęcia konfliktu. Jest to spadek o 48% miesiąc do miesiąca, czyli w porównaniu do połowy czerwca, kiedy opóźnienia LTL były aż o 33% większe niż w momencie rozpoczęcia konfliktu.

Jednak przewozy pomiędzy Ukrainą i państwami sąsiednimi jest o 65% mniejszy niż przed rosyjską napaścią, szacuje FourKites.

 

Źródło: Rp.pl