Inflacja zwiększa opłacalność pracy w Polsce osobom ze Wschodu

30.03.2023

Wysoka inflacja daje się we znaki mieszkańcom niemal całej Europy. W obliczu rosnących cen Polska wciąż stanowi atrakcyjny kierunek emigracji zarobkowej dla pracowników ze wschodu. Dla obywateli Ukrainy, Mołdawii, Białorusi czy Gruzji miesięczna płaca minimalna w Polsce jest nawet cztery razy większa, podczas gdy ceny produktów spożywczych są niższe lub pozostają na zbliżonym poziomie – informuje OTTO Work Force Central Europe.

Według danych ZUS na koniec stycznia 2023 do ubezpieczenia zgłoszonych zostało 1,057 mln cudzoziemców. Najwięcej obcokrajowców pochodziło z Ukrainy – 737,7 tys., Białorusi – 110,3 tys., Gruzji – 26,5 tys. Do momentu wybuchu wojny, obywatele Ukrainy stanowili główne wsparcie dla polskiego rynku pracy. Względy ekonomiczne sprawiały, że chętnie podejmowali oni zatrudnienie w Polsce, gdzie płaca minimalna jest nawet cztery razy większa niż w Ukrainie.

Rosnąca inflacja i niewspółmiernie rosnące zarobki sprawiają, że obywatelom Ukrainy, Białorusi, Gruzji i Mołdawii łatwiej utrzymać się w Polsce niż w ojczyźnie. Obecnie płaca minimalna w Ukrainie wynosi około 647 zł netto, w Mołdawii 799 zł, w Białorusi 981 zł, a w Gruzji 1360 zł, podczas gdy w Polsce minimum jakie musi otrzymać pracownik to 2709 zł netto, czyli nawet cztery razy więcej.

Z kolei zestawienie koszyków zakupowych, opracowane przez OTTO Work Force Central Europe, pokazuje, że ceny zakupów spożywczych są najniższe na Białorusi i w Polsce (odpowiednio 73 i 77 zł), a najwyższe na Ukrainie (97zł), Gruzji (102 zł) i Mołdawii (107 zł). W porównywanych koszykach zakupowych znalazły się podstawowe artykuły spożywcze w takich samych ilościach, według uśrednionych cen największych supermarketów w danym kraju: chleb biały, mleko w kartonie, masło, jajka, ser żółty, schab, cukier, mąka pszenna biała, ryż biały, makaron, ziemniaki, jabłka.

Ile zatem dni trzeba pracować na podstawowy koszyk zakupowy? W Polsce na wymienione produkty spożywcze zarobimy w ciągu 0,6 dnia, na Białorusi i w Gruzji w ciągu 1,5 dnia, w Mołdawi zajmie nam to 2,7 dnia, a w Ukrainie aż 3 dni. Największą dysproporcję między kosztami życia a poziomem wynagrodzenia widać zatem w Mołdawii i Ukrainie.

 

Źródło: Transport-manager.pl