E-Toll bez OBU i kart flotowych

06.04.2021

Przewoźnicy niepokoją się, że nie będzie jak zapłacić za myto.

Już 1 lipca e-Toll zastąpi dotychczasowy system poboru myta. Z ankiety Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych wynika, że OBU jest preferowaną metodą płatności. KAS szacuje, że w użyciu jest 800 tys. urządzeń. Na ich wymianę będą 3 tygodnie czerwca.

Nawet jeśli większość ciężarówek będzie używać przygotowaną przez KAS darmową aplikację i tak niezbędnych będzie kilkaset tys. OBU. Ktoś musi zamówić te urządzenia, a więc pokryć koszty. KAS podała, że certyfikowany jest już jeden dostawca OBU. To Geobox Łukasz Szlagor.

Co piąty przewoźnik posługuje się kartą paliwową do opłacania myta. Jednak ta opcja może wygasnąć po 1 lipca wraz z zamknięciem viaToll.

Należąca do Grupy WB Electronics spółka PolCam Systems chce świadczyć usługi pośrednictwa między KAS i operatorami kart flotowych. Spółka wygrała przetarg z ofertą 5,4 mln zł brutto, gdy KAS przewidywał koszty na poziomie 30,6 mln zł brutto.

Zaskakuje nie tylko niska cena, ale i odwrócenie zasad płatności. Na całym świecie to operatorzy kart są wynagradzani kilkuprocentową marżą z obrotu za przyprowadzenie klienta. Tymczasem PolCam żąda od operatorów kart opłat za rejestrację pojazdów i miesięcznego abonamentu za każdy pojazd.

Możliwe, że ta nietypowa sytuacja wynika z zastrzeżenia KAS, które nie przewiduje wynagrodzenia dla operatorów, jednak prawdopodobnie oznacza to, że operatorzy kart flotowych obciążą dodatkowymi opłatami przewoźników.

Nie jest pewne, czy to rozwiązanie się przyjmie. Nie wykluczone, że operatorzy kart flotowych nie będą oferować przewoźnikom opłat myta.

KAS cały czas prowadzi certyfikację kolejnych dostawców OBU i ZSL, więc sytuacja może zmienić się na korzyść przewoźników.

źródło:logistyka.rp.pl